i znów się czymś zainspirowałam. Tym razem padło na blog kury D. http://kura-d.blogspot.com.
Szczerze mówiąc, myślałam, że uszycie ptaszka, to bułka z masłem, nic bardziej mylnego. Połączenie czterech kolorów, żeby łączyły się w tym samym miejscu okazało się mega-trudne. Nie do końca mi się to udało, ale jestem zadowolona z efektu.
A ptaszek wygląda tak:
Ptaszek okazał się być bardzo spokojnym zwierzęciem, dlatego udało mi się uchwycić jeszcze kilka szczegółów:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz