czwartek, 5 lipca 2012

Kocyk Henryk

Oto on - Henryk.



Siedział mi z tyłu głowy bardzo długo, aż w końcu ośmielił się wyjść i pokazać światu.
Milutki kocyk, który jest jednocześnie przytulanką i posiada mnóstwo metek, to chyba marzenie każdego malucha. Mój syn kiedy pierwszy raz ujrzał Henryka, odwzajemnił jego szczery uśmiech.

 Boki kocyka mają po 50 cm, więc jest co przytulać.

 Henryk zwinięty:

 Zapomniałam zdradzić, że Henryk ma dwie twarze ;). Jedną beżową..

 i drugą błękitną:

Tu Henryk złożony w kopertę:

 a tu zbliżenie na metki.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz